Rozalia nienawidzi supermarketów i dużych galerii handlowych. Niestety jest na nie skazana. Funkcjonariusze Departamentu Konsumpcji Masowej pilnują, aby wszyscy wykonywali swoje obywatelskiej obowiązku i realizowali przydzielone normy zakupów.
Na szczęście Rozalii przychodzi z pomocą nieznajomy mężczyzna. Problem w tym, że nie widzi go nikt oprócz niej. Rozalia musi to sprawdzić, żeby przekonać się czy nie zwariowała. Prawda, którą odkrywa okazuje się jednocześnie prosta i skomplikowana. Prawda nie leży daleko stąd lecz całkiem blisko.
To jest powieść w wersji beta. Jak każdy prototyp ma wiele wad i niedoróbek. Kiedyś (mam nadzieję) powstanie z tego dopracowany egzemplarza, a póki co zapraszam do testowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz