fragment opowiadania
(...)
- Panowie spotkali wcześniej mojego psa? – zapytał spokojnie napotkany.- To czarne bydle? – zaśmiał się najwyższy z nich. – Gdybym wiedział, że to twoje, celowałbym lepiej.
- Nie ugryzł was? – zapytał, kiedy ustały ich rechoty.
Wysoki nie zamierzał już odpowiadać na pytanie. Stanął przed nieznajomym w odległości około pół metra, pozostali dwaj ustawili się po obu stronach.
- Dawaj co masz – padła komenda.
- Nie ugryzł – powtórzył sam do siebie napotkany.
(...)
więcej na Portalu Pisarskim
http://www.portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=31946
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz